Sztuka = cos ladnego? To chyba ewentualnie sztuka uzytkowa. No ale kwestia biustu, wiadomo :)

Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego coś co wyglada szpetnie i topornie zdobywa uznanie i określa sie mianem "sztuki". Jak sie czegoś nie umie zrobić to sie mówi, że to "sztuka" i że ja (my) się na tym nie znamy. Owszem, nie znam się bo mi sie te twory Pani Artystki kompletnie nie podobają.

Hej Radko, szukalem tego slowa. Koszmarkowate, dobre okreslenie (dla kulturalnych ludzi, ja bym to opisal jeszcze inaczej, ale niech tam:)

Strona owszem miodzio, tylko pani artystka nie bardzi miodzio i jej koszmarkowate projekty.

Miodzio :)