|
03.czerwca.2003 - 23:13 rgb
|
po przejrzeniu zwyciezkich stron wszystko stalo sie jasne
NLP (wirtualnej polski) zmienilo nazwe na inet awards :)
|
te nagrody to bardzo fajska rzecz. Krysztalowe logo z hartowanego plastiku przytwierdzone do podstawki z plastykowego marmuru mozna pchnac tak, aby obracalo sie baaaardzo dlugo. W zasadzie to sadze ze mozna ta nagrode rozebrac na kawalki, oddzielajac poszczegolne elementy, ale wole nie ryzykowac, bo jeszcze sie cos polamie. A to nie moje.
|
gdzie można zobaczyc "zwycięzców" tego "konkursu" ? ;] na jakiej stronie ? LINK nie działa ;[
|
06.marca.2003 - 16:22 David
|
Zaj****a strona. Nie wiem jak wy ale ja się jaram designem. Miód. Do katalogu ją.
|
06.marca.2003 - 16:03 royal
|
Jakem minister, Toszcze moja Bayerancka MonoTeke, a mam w niej Elthing, co w mej ministerskiej pracy potrzebne! ;)
|
Pomysl nieglupi! Z tonu zajawki edycji 2004 wynika, ze IA zyskalo wage panstwowa. Wiec i ministerstwo sie przyda. Heh... kto v-ce ministrem?
Ja chetnie popracuje w sekretariacie - w ogole proponuje kupic dobre fury na poczatek, a potem zaczac dzialac...
|
Ministerstwo Webdesignu? ;) Zaczynam mi świtać myśl o potrzebie takowego ;)
|
Dobrze, pominmy temat...
Badz co badz w Inet Awards decyduja ludzie, nie kapitula. Skoro jakis site zwyciezyl, z tych czy innych powodow zyskal najwieksza ilosc glosow - nie od dzis wiadomo, ze zmysl estetyczny znakomitej wiekszosci polskiego spoleczenstwa spoczywa pod ziemia, takze zyskanie glosu (szczegolnie, ze nie glosuje sie na szate graficzna, na kodowanie, na content, ale np. na popularnosc tematu) nie jest zadnym wymiernym czynnikiem.
Inet Awards ma taka, a nie inna forme i stad zwyciezcy tego konkursu normalnie mogliby zwyciezyc chyba w kategorii Kfiatki...
Ale zamiast tracic energie na jalowienie tematu IA, moze lepiej uswiadomic ludzi to promujacych i angazujacych sie w ten projekt o bezcelowosci takich dzialan, badz tez niejakim osmieszeniu wlasnej osoby i ignorancji jury/uczestnikow/glosujacych?
W edycje 2004 zaangazowal sie jeden z naszych ministrow! To jest dopiero smiech.
|
Jakże mi przykro, że jestem zmuszony uznać Twoje zdumienie za bezpodstawne ;) Nie było moim zamiarem dokopanie nikomu, i.net awards jakie jest to każdy wie, nie potrzeba więcej komentarzy. Gdybym chciał dokopać pewnie pokomentowałbym więcej zwycięskich sajtów, mnie natomiast rozbawiła ironia nazwy kategorii i koszmarka jaki w niej wygrał. Tylko tyle. Nie rozumiem - czyżbyś tego nie rozumiał? ;)
|
Po prostu zdziwilem sie...
To znaczy... w sieci jest mnostwo tego typu gornolotnie okrzyknietych konkursow na rzekomo najlepsze site'y. Gdyby chciec rozwodzic sie nad kazdym, na ktory sie trafi, nie starczyloby pewnie miejsca na serwisy naprawde godne uwagi.
Dlatego Twoj news traktowalem jedynie jako zart i w tym tonie tez (tak mi sie przynajmniej wydaje) odpowiedzialem.
Ze zdumieniem natomiast zauwazylem (reakcja), ze bierzesz temat jak najbardziej powaznie i przyswiecalo Ci raczej dopieprzenie ludziom, ktorzy kreuja swoj challange na ogolnopolski konkurs rzeczywiscie najlepszych stron...
|
Tak tak lepiej kończ bo zaczniemy od nowa krucjatę sprzed ... e dawno temu ;)
Btw. nie rozumiem tylko jednego żartu, żartu pod tytułem i.net awards ;)
|
> A może to Ty nie czujesz ironii?
Wierz mi, ze czuje, natomiast obawiam sie co do vice versa.
> Btw. nie rozumiem czego niby nie rozumiem.
Zartu.
Koncze, bo zaczyna sie frustrujaco ;)
|
Doprawdy? Nie rozumiem? A może to Ty nie czujesz ironii? Notabene, nie rozumiem napewno jednego - "ubierania" pięknych kobiet w gówniane, niegustowne, nieeleganckie "ubranko". I przyklaskiwania temu. I wybacz ale nie przekonasz mnie, że to bez znaczenia czy kobieta "ubrana" jest w elegancką kreację czy w worek po kartoflach lub papier po mortadeli.
Btw. nie rozumiem czego niby nie rozumiem.
|
Jak Ty, Labrie, nic nie rozumiesz znow...
Chodzi o Best Beauty Kobiety, a nie strony. Ty myslales, ze wybory najlepszych site'ow w internecie tyczy sie najlepszych _site'ow_ w internecie? Daj spokoj...
|
| |
|
|
|