nie jakam sie. jakby co.

albo albo zostal swietym mikolajem.

co by bylo gdyby znalazl czapke smerfa.

..mogl tez znalezc stringi z napisem "monday", film bylby bogatrzy artystycznie. marvel ma fajne pomysly: moze spidermana zagralby john goodman, skoro juz samym aktorstwem chca rysowac postac (zeby nie napisac sylwetke...)

nooo, też mnie to zasascynowało. Tak się z rashmanem zastanawialiśmy co by było gdyby znalazł koszulkę powiedzmy prymatu albo pamiętną koszulkę z WM2002 :P

łał, on znalazl ta koszulke w jeziorku! extra.

Mr. Bean - akcent moze zostac.

Sean Bean... tyle że musiałby zgubić angielski akcent..

Ja też

jak chce Dolpha Lundgrena.

e no lepszy by był np Hju Grand z jego angielskim akcentem :]
abo Dj Qualls :P Tom Grin ? a może Aliszja Silwerston ? kurwa każdy tylko nie ten blondynek :P jak Castle'a może grać ktoś kto zagrał takiego cyca w Sweetenst Thing?

Nie wiem, ja bym chyba Hju Dżakmana widział w roli Franka... chociaż to tak dziwnie grać rosomaka i punishera na raz :] albo... no właśnie, jak nie Tomek Jane to kto ? jak myślicie ?

dlaczego nie wzieli justyna timberlejka do roli franka? efekt bylby podobny...