|
17.grudnia.2005 - 09:41 macias
|
a Ty bys chcial, zeby kazdy taki kalendarz wchodzil do historii sztuki, a inaczej jest kiczem? tomow bys nie zliczyl :P
|
Dlatego interesuje mnie to 10%. I tak się jakoś składa że te 10% spokojnie wypełnia kilkanaście tomów encyklopedii z zakresu historii sztuki.
|
15.grudnia.2005 - 20:21 teka
|
ładna żółcień w ostatnim.
|
15.grudnia.2005 - 19:15 macias
|
więcej niż 90% prac - jak je nazwiesz - artystycznych jest powieleniem tematu, który gdzieś już kiedyś u kogoś był. jeśli nie w tym wieku, to w poprzednim, a jeśli nie w poprzednim i 10 poprzednich, to w starożytnych Chinach.
|
15.grudnia.2005 - 12:00 maxton
|
ach ci artyści, kalendarza bym nie powiesił, bo nie lubie stylu "brudny lukier" ktorym epatuje to zestawienie
|
Przepraszam za formatowanie. Windowsowy Notatnik wciąż mnie zaskakuje.
|
Dlaczego kicz?
Bo przedstawione prace bazują w większości na mocno rozwodnionym, romantycznym
surrealiźmie. Doskonale wpisują się w stylistykę wystaw w gminnych ośrodkach kultury,
zatytułowanych "Pejzaże Wyobraźni" czy "Labolatoria Uczuć". Epatują przetartymi
skojarzeniami i scenografią, gdzie nagi tyłek, ładnie oświetlony jest aktem a więc i sztuką
(w dodatku "uczuciową"). Znikomą treść i mięso obrazu, kamuflują tanim gestem i
rekwizytami pod postacią przenikających się obrazów ("majaki senne"), "tajemniczej
kobiety", czy jesiennej kolorystyki ("bo przecież jesień to melancholia"). Podstawowe
szablony dla kogoś kto chce tworzyć "mistycznie", "tajemniczo" i właśnie "melancholijnie".
Ale ja te szablony już gdzieś widziałem, czy to w okładkach "Hellblazera" czy twórczości
Billa Sienkiewicza i Dave'a McKeana (skracam listę do "współczesnych" gdyż z nimi
autorzy styczność napewno mają i nie chce recytować nazwisk z książek do historii sztuki).
Stąd brak mojej ejakulacji i zachwytu.
Oczywiście uogólniam i pewnie wyolbrzymiam. Więc na koniec miętówka: przedostatnia
praca mi się spodobała (czerń i biel, i Pan Zegar noszony na krześle).
|
15.grudnia.2005 - 09:07 kenzo
|
15.grudnia.2005 - 08:21 macias
|
co tu kiczem zajezdza wg Ciebie? mozesz uzasadnic?
po prostu uscislam w sobie pojecie kiczu i zbieram opinie zewszad :D
osobiscie nic w tym kiczowatego nie widze.
|
Choć warsztat wypracowany, reszta ostrym kiczem zajeżdza.
|
15.grudnia.2005 - 07:19 mienta
|
pewnie na atramentówce drukują :P
się okaże
|
notatka pod kalendarzem:
"chcialem jeszcze nadmienić że cena kalendarza w wersji drukowanej nie powinna przekroczyć 30 - 35 pln (koszt ten to przesyłka do zamawiającego oraz pokrycie kosztów dystrybucji pozostałych kalendarzy - pełna lista kosztów zostanie opublikowana na łamach EF po zakończeniu akcji). Jest to projekt non profit więc nie zarabiamy na tym."
ale nie wiadomo czy jest to "ładnie" czy nie :)
|
15.grudnia.2005 - 05:31 mienta
|
pobrany.
ktoś zna dobre miejsce gdzie możnaby go ładnie wydrukować [wwa/szn] ?
|
| |
|
|
|